Burze w Małopolsce: 300 interwencji strażaków w obliczu nawałnic

Burze w Małopolsce: 300 interwencji strażaków w obliczu nawałnic

8 września, poniedziałek, przyniósł Małopolsce gwałtowne burze, które spowodowały intensywne opady deszczu i porywisty wiatr. Cały region odczuł ich skutki, a wynikające z tego podtopienia i powalone drzewa sprawiły, że strażacy musieli interweniować prawie 300 razy. Najwięcej zgłoszeń pochodziło z Krakowa. Na szczęście, mimo ogromnej skali zjawiska, nikt nie odniósł obrażeń.

Niebezpieczne warunki pogodowe w Małopolsce

Od wczesnych godzin porannych mieszkańcy Małopolski borykali się z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi. Kolejne fale burz przechodziły przez województwo, przynosząc ulewne deszcze i silny wiatr. Sytuacja była szczególnie trudna popołudniem, gdy służby ratunkowe miały pełne ręce pracy, a linie alarmowe były nieustannie zajmowane. Wielu mieszkańców musiało walczyć z zalanymi piwnicami i posesjami.

Wzmożona aktywność strażaków

Jak podaje mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, w godzinach od 7:30 do 20:00 strażacy odnotowali łącznie 275 interwencji. Zgłoszenia dotyczyły głównie zalanych piwnic, garaży i posesji oraz połamanych drzew blokujących drogi. Silny wiatr łamał konary drzew, co stanowiło zagrożenie dla użytkowników dróg i pieszych.

Kraków: największe wyzwanie dla służb

Kraków był miastem najbardziej dotkniętym przez burze, gdzie strażacy musieli interweniować aż 216 razy. Podtopienia budynków i zalane ulice były powszechnym widokiem. Wyładowania atmosferyczne spowodowały pożar dachu jednej z kamienic przy ulicy Bronowickiej. Ulice takie jak Armii Krajowej i Conrada były całkowicie zalane, co wymagało szybkiej i skutecznej reakcji służb.

Wyzwania w całej Małopolsce

Choć Kraków najbardziej odczuł skutki burz, inne części Małopolski również były nimi dotknięte. Zgłoszenia napływały z powiatów suskiego (17 interwencji), olkuskiego (11 interwencji), a także nowosądeckiego, miechowskiego, wielickiego i innych. Pomimo intensywności zjawisk pogodowych, nikt nie odniósł obrażeń. Strażacy kontynuowali usuwanie skutków burz do późnych godzin wieczornych.

Podczas poniedziałkowych burz Małopolska stanęła w obliczu intensywnych opadów i silnego wiatru, które sparaliżowały region. Dzięki skutecznej pracy straży pożarnej udało się uniknąć obrażeń osób, pomimo ogromnej liczby interwencji i wyzwań, jakie stanęły przed mieszkańcami i służbami ratunkowymi. Kraków okazał się szczególnie dotknięty, ale szybka reakcja strażaków pomogła zminimalizować szkody. Problemy z podtopieniami i utrudnienia na drogach były znaczne, ale mieszkańcy mogli liczyć na wsparcie lokalnych służb.