Cud na torach pod Krakowem: Kierowca dostawczaka staranowany przez pociąg, ale przeżył!

Cud na torach pod Krakowem: Kierowca dostawczaka staranowany przez pociąg, ale przeżył!

W piątkowy poranek, 1 sierpnia, na przejeździe kolejowym w Woli Filipowskiej doszło do zderzenia dostawczego opla z pociągiem kursującym z Świnoujścia do Krakowa. Na szczęście, mimo powagi sytuacji, nikt nie ucierpiał. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na wideo.

Niebezpieczny incydent na torach

Wypadki na przejazdach kolejowych mogą mieć tragiczne skutki, ale w tym przypadku udało się uniknąć ofiar. Na nagraniu widać, jak kierowca dostawczaka lekceważy sygnały ostrzegawcze i wjeżdża na tory. Gdy opuszczają się rogatki, próbuje uciec, jednak samochód zostaje uwięziony. Choć kierowca próbuje jeszcze manewrować, nadjeżdżający pociąg uderza w pojazd z dużą siłą. Na szczęście, zarówno kierowca, jak i pasażerowie pociągu wyszli z tego bez szwanku. Obecnie prokuratura bada szczegóły tego niebezpiecznego zdarzenia.

Zasady bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych

Służby przypominają o kluczowych zasadach, które mogą zapobiec tragediom na przejazdach kolejowych. Oto najważniejsze z nich:

  • Zawsze zatrzymaj się i upewnij się, że tor jest wolny – Nawet jeśli sygnalizacja świetlna wydaje się nie działać, ostrożność jest kluczowa.
  • Nie wjeżdżaj na przejazd, gdy sygnały ostrzegawcze są włączone – Czekaj, aż rogatki się podniosą i upewnisz się, że za przejazdem jest miejsce do zatrzymania się.
  • Unikaj zatrzymywania się na torach – Jeśli ruch jest spowolniony, lepiej poczekać przed przejazdem.
  • Nie omijaj pojazdów stojących przed przejazdem – To może być nie tylko niebezpieczne, ale i nielegalne.

Jak postępować w sytuacji awaryjnej?

Co zrobić, gdy twój pojazd zostanie unieruchomiony na przejeździe kolejowym? Policjanci z Małopolski radzą, by w takiej sytuacji podjechać do rogatki i spróbować ją przepchnąć pojazdem. Może to odblokować mechanizm i umożliwić bezpieczne opuszczenie torowiska.

Pamiętajmy, że pociąg to potężna maszyna, której droga hamowania to nawet 1000 metrów. W sytuacjach zagrożenia nie ma miejsca na ryzyko ani błędy.