Kraków na tropie wyższych podatków od pustostanów – śladami Katowic!

Kraków na tropie wyższych podatków od pustostanów – śladami Katowic!

Władze Katowic wprowadziły zmiany w opodatkowaniu nieruchomości, które mogą znacząco wpłynąć na branżę deweloperską. Nowe przepisy zakładają, że niesprzedane mieszkania będą traktowane jako związane z działalnością gospodarczą, co skutkuje nawet 30-krotnym wzrostem wysokości podatku.

Inicjatywa Krakowa na horyzoncie

Kraków również rozważa podobne rozwiązanie. Część lokalnych radnych popiera wprowadzenie podatku wzorowanego na katowickim. Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców zaznacza, że miasto boryka się z deficytem mieszkań oraz rosnącymi cenami, co jest częściowo spowodowane przez deweloperów i fundusze inwestycyjne, które traktują niewykończone lokale jako inwestycje.

Niedokończone mieszkania w liczbach

Szacuje się, że w Krakowie może znajdować się około 70 tysięcy niewykończonych mieszkań. Proponowany nowy podatek miałby wzrosnąć z obecnych 1,19 zł do 34 zł za metr kwadratowy, co ma na celu zniechęcenie do przetrzymywania pustostanów.

Sprzeciw branży deweloperskiej

Propozycja podatkowa spotkała się z mocnym sprzeciwem ze strony deweloperów. Piotr Legerski, prezes Stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań, podkreśla, że deweloperzy dążą do szybkiej sprzedaży mieszkań, a nie ich długotrwałego przetrzymywania, co sprawia, że nowe przepisy mogą być postrzegane jako atak na branżę.

Ryzyko dla rynku nieruchomości

Analitycy ostrzegają przed możliwymi negatywnymi skutkami podwyższenia podatku. Istnieje obawa, że mieszkania będą sprzedawane na etapie projektów, bez możliwości obejrzenia ich na żywo, co może wpłynąć na jakość transakcji. Zdaniem Piotra Krochmala z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości, w krajach rozwiniętych klienci mają prawo zobaczyć mieszkanie przed zakupem.

Trudności w egzekwowaniu podatku

Przedstawiciele Urzędu Miasta Krakowa wskazują na wyzwania związane z opodatkowaniem pustostanów. Sławomir Klepacz z Wydziału Podatków i Opłat zaznacza, że konieczne byłoby udowodnienie, iż lokal jest częścią strategii inwestycyjnej, co jest skomplikowanym procesem.

Teraz to urzędnicy krakowskiego magistratu zajmą się analizą propozycji radnych, aby ocenić jej wykonalność i potencjalny wpływ na rynek nieruchomości.