Oszustwo na wielką skalę: Mężczyzna stracił 150 000 zł na fałszywych inwestycjach

Oszustwo na wielką skalę: Mężczyzna stracił 150 000 zł na fałszywych inwestycjach

W październiku doszło do incydentu, który powinien być przestrogą dla mieszkańców Kęt. 62-letni mieszkaniec natrafił na reklamę w internecie, która zachęcała do inwestowania na rynkach międzynarodowych. Zainteresowany potencjalnymi zyskami, postanowił podać swój numer telefonu, co stało się początkiem jego problemów.

Strategie manipulacyjne używane przez oszustów

Oszust, który się z nim skontaktował, umiejętnie budował zaufanie, używając wiarygodnie brzmiącego języka i fachowego żargonu. Mężczyzna został przekonany do zainstalowania aplikacji na swoim telefonie, która miała służyć do śledzenia inwestycji. Po wykonaniu tej instrukcji, zdecydował się na pierwszą wpłatę w wysokości 7000 złotych, zachęcony raportami o zyskach, które otrzymywał.

Ujawnienie oszustwa

Niestety, po kilku tygodniach wszystko zaczęło się komplikować. Początkowe zyski zaczęły przeradzać się w straty. Oszust próbował to tłumaczyć typowymi dla giełdy wahaniami i zasugerował dalsze wpłaty, aby uniknąć rzekomej kary finansowej. W wyniku tej manipulacji, mieszkaniec Kęt ostatecznie stracił łącznie 150 000 złotych.

Apel policji do mieszkańców

Policja wystosowała apel do społeczności, by zachować ostrożność i nie zawierać inwestycyjnych transakcji przez telefon. Ważne jest, by nie przekazywać danych do logowania oraz nie instalować aplikacji wskazanych przez nieznajomych, szczególnie takich jak TeamViewer czy AnyDesk. Nie powinno się udostępniać informacji o kartach płatniczych ani skanów dokumentów tożsamości. Każdy, kto planuje inwestycje, powinien upewnić się, że dana firma widnieje na liście ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego.

Źródło: Policja Małopolska