Skandal w krakowskiej Żandarmerii Wojskowej: Dokonano więcej aresztowań

Skandal w krakowskiej Żandarmerii Wojskowej: Dokonano więcej aresztowań

Nieekwiwalentne zatrzymania miały miejsce w kontekście skandalu dotyczącego Żandarmerii Wojskowej w Krakowie. Wśród zatrzymanych znalazł się nie tylko Robert M., dowódca krakowskiego oddziału Żandarmerii Wojskowej, oraz dwaj wysoko postawieni oficerowie z głównej komendy ŻW, ale również były dowódca 6. Brygady Powietrzno-Desantowej z Krakowa, generał Grzegorz G., oraz Sylwia B., osoba cywilna. Zarzuty, które usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, obejmują niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień, ujawnianie tajnych informacji i utrudnianie śledztwa.

Wczoraj donosiliśmy o aresztowaniu pułkownika Roberta M. i jednego z oficerów Żandarmerii Wojskowej. Oboje są podejrzewani o nadużycie swoich uprawnień w celu osobistego zysku oraz o bezprawne ujawnienie informacji, które uzyskali dzięki swoim stanowiskom. Podobne zarzuty zostały przedstawione majorowi Tomaszowi W.

Dzisiaj otrzymaliśmy informację, że zarzuty zostały postawione również dwóm innym osobom – dowódcy 6. Brygady Powietrzno-Desantowej z Krakowa, generałowi Grzegorz G., oraz Sylwii B., osobie cywilnej.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że pułkownik Robert M., podpułkownik Marcin M. oraz generał brygady w stanie spoczynku, Grzegorz G., zostali oskarżeni o przekroczenie swoich uprawnień w celu uzyskania korzyści, bezprawne ujawnienie informacji, które posiadały na mocy swoich stanowisk, oraz utrudnianie postępowania karnego.

Zarzut przekroczenia uprawnień w celu osobistego zysku został przedstawiony majorowi Tomaszowi W. Tymczasem Sylwia B. usłyszała zarzut fałszerstwa dokumentów.

Śledztwo dotyczy także podpułkownika Marcina M., byłego dowódcy 6. Batalionu Dowodzenia w Krakowie. Przypuszcza się, że Marcin M., który jest teraz oficerem rezerwy, mógł utrudniać działania operacyjne i procesowe. Marcin M. usłyszał również zarzuty korupcyjne.

Detale dotyczące zarzutów są trzymane w ścisłej tajemnicy przez śledczych. Wiadomo jedynie, że chodzi o nadużycie uprawnień w celu uzyskania korzyści, ujawnianie poufnych informacji oraz fałszowanie dokumentów.

Prokuratura zawiesiła oskarżonych wojskowych w pełnieniu obowiązków służbowych i wydała zakaz kontaktowania się z były żołnierzami oraz przebywania w obiektach krakowskiego oddziału Żandarmerii Wojskowej. Śledczy nie wykluczają możliwości kolejnych zatrzymań.