33-letni złodziej kosmetyków z Krakowa stanie przed sądem – grozi mu do 10 lat więzienia

33-letni złodziej kosmetyków z Krakowa stanie przed sądem – grozi mu do 10 lat więzienia

W Krakowie, funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji przeprowadzili operację, która doprowadziła do aresztowania 33-letniego mężczyzny. Był on podejrzany o kradzież kosmetyków z drogerii i atak na pracownicę ochrony. Całe zdarzenie rozegrało się w centrum miasta, w pobliżu Dworca Głównego. Obecnie mężczyzna stoi przed zarzutami kradzieży rozbójniczej i szeregu innych kradzieży, które miały miejsce w różnych sklepach w Krakowie od końca października tego roku. Jeśli zostanie uznał winnym, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

24 listopada oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Krakowie otrzymał zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej, która miała miejsce około godziny 16:00 w jednej z drogerii znajdujących się nieopodal Dworca Głównego. Po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci skontaktowali się ze zgłaszającą osobą, aby uzyskać więcej informacji i ustalić okoliczności zdarzenia. Jak się później okazało, sprawca ukradł kosmetyki o wartości przekraczającej 600 zł, a następnie zaatakował pracownicę ochrony, która upadła próbując go powstrzymać przed opuszczeniem sklepu.

Po gromadzeniu informacji, funkcjonariusze rozpoczęli przeszukiwanie okolicy w celu odnalezienia sprawcy. Rysopis był równocześnie rozpowszechniany wśród innych patroli. Podczas patrolu po Plantach Krakowskich, jeden z zespołów zidentyfikował mężczyznę, który wyglądał jak poszukiwany złodziej kosmetyków. Po przeprowadzeniu kontroli tożsamości 33-latka, policjanci znaleźli u niego część skradzionych kosmetyków. W rezultacie podejrzany został aresztowany i przewieziony do Komisariatu Policji I w Krakowie.

Podczas dalszych dociekań, okazało się, że ten sam 33-latek wielokrotnie dokonywał kradzieży w innych sklepach na terenie Krakowa od końca października. Właściciele tych sklepów oszacowali swoje straty na ponad 3300 złotych. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące wszystkich tych incydentów. O ile grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności, to ze względu na recydywę, wyrok może zostać zaostrzony. Sąd zadecydował o umieszczeniu 33-latka w areszcie tymczasowym na okres 3 miesięcy.